o matulu! to mi przypomnialo historie z dziecinstwa, jak zdawalam do szkoly muzycznej i do jednej ze szkol dostalam sie na wiolaczele (wtedy dzieci przyjmowano tylko na skrzypce, fortepian albo wiolaczele wlasne) ale rodzice tak mi obrzdzili ten instrument puszczajac/spiewajac w kolko piosenke "Przesliczna wiolaczelistka" ze z rozpaczy zdalam do drugiej szkoly na fortepian i tam juz zostalam. i dzis zaluje... A Ty grasz dalej?
Papa robi zdjęcia. Fotografia jest tajemniczą sprawą. Rzeczą dziwnie pachnącą, dziwaczną i osobliwą - czymś, co kocha się od pierwszego wejrzenia. - Jacques Henri Lartigue
wow!
ReplyDeleteo matulu! to mi przypomnialo historie z dziecinstwa, jak zdawalam do szkoly muzycznej i do jednej ze szkol dostalam sie na wiolaczele (wtedy dzieci przyjmowano tylko na skrzypce, fortepian albo wiolaczele wlasne) ale rodzice tak mi obrzdzili ten instrument puszczajac/spiewajac w kolko piosenke "Przesliczna wiolaczelistka" ze z rozpaczy zdalam do drugiej szkoly na fortepian i tam juz zostalam. i dzis zaluje...
ReplyDeleteA Ty grasz dalej?
Kto? Przeciez ja zrobilem to zdjecie, wiec nie moge byc na nim.
ReplyDeleteojoj, ja myślałam, że to jeden z Twoich autoportretów...
ReplyDelete